środa, 29 lipca 2020

Farby witrażowe EasyCreative

Przez ostatnie miesiące wielu Rodziców i opiekunów musiało stanąć na wysokości zadania i przejąć obowiązki edukacji swoich dzieci. Lekcje online to kpina i kopiowanie podręczników. My postawiliśmy na edukację domową z prawdziwego zdarzenia. Była więc nauka pisania, liczenia, czytania. Była historia i geografia. Były ćwiczenia fizyczne i prace plastyczne. Te ostatnie sprawiały nam najwięcej frajdy. Mogliśmy wykorzystać wiele nowych metod. Jedną z nich było tworzenie witraży.
Zestaw farbek witrażowych kupicie w sklepach dla artystów i papierniczych
Zawartość zestawu:
- 2 czarne farbki do konturów (10,5 ml)
- 8 farbek kolorowych (10,5 ml)
- 2 folie
- mini-książeczka z wzorami
Cena to ok 15 zł.
Oto całość zestawu do tworzenia witraży
Jak zrobić witraż?
Przede wszystkim przygotuj miejsce pracy. My mamy ceratę, kupioną w małym osiedlowym sklepiku za kilka złotych. Połóż folię na wybranym obrazku i przymocuj ją tak, żeby nie ruszała się podczas pracy- spinaczami lub taśmą. Powoli, dokładnie obrysuj kontury wzoru i poczekaj aż czarna farbka wyschnie. Potrzeba na to ok 2 godziny. Kiedy kontury będą już suche można przystąpić do wypełniania wnętrza naszego witraża. I tu czeka nas dłuższe czekanie. Producent zaleca pozostawienie dzieła na 24 godziny do całkowitego wyschnięcia. Po dobie oczekiwania, delikatnie należy oderwać witraż od folii. Obrazkiem możesz udekorować  wybraną płaską powierzchnię. Polecam "przykleić" witraż na lustrze lub na szybie, wtedy można podziwiać jak światło przechodzi przez kolorowe farbki.

Wśród wzorów w książeczce każdy znajdzie coś dla siebie
Moja ocena?
Farbki dają możliwość poznania przez Dziecko (i nie tylko, bo dla dorosłych to też fajna zabawa!) techniki tworzenia witraży. Kolory są żywe i ładnie prezentują się na już skończonej pracy. Dwa minusy. Po pierwsze, nadają się tylko do tworzenia małych obrazków. Przy większych, podczas odklejania od folii łatwo o sklejanie się witraża, a odklejenie nie jest możliwe bez jego uszkodzenia. Po drugie biała farbka po wyschnięciu staje się przezroczysta, a nie zawsze chcemy taki efekt osiągnąć. Poza tymi niewielkimi minusami, polecamy z Piotrusiem ten zestaw.

 Powoli wypełnialiśmy nasz witraż kolorami
Cały witraż podczas schnięcia leżał w bezpiecznym miejscu
Witrażowy dinuś ozdobił lustro w pokoju Piotrusia

środa, 22 lipca 2020

Moja macica jest tylko MOJA!

Po ostatniej imprezie rodzinnej wróciłam do domu cholernie zmęczona. I nawet nie chodzi o to, że posiadówka przy stole aż nazbyt się przedłużyła. Zmęczyły mnie te wszystkie głupie pytania i docinki. Oczywiście najwięcej do powiedzenia miały kobiety, które nie miały problemu z zajściem w ciążę i rodzeniem dzieci.

- Kiedy następne?
- Kiedy rodzeństwo dla Piotrusia?
- O jak ładnie Ci z dzidziusiem na rękach, trzeba pomyśleć o kolejnym.
- To kiedy dasz radość mamie Na pewno się ucieszą...
- Teraz kolej na ciebie.
- To teraz dziewczynka.
- To trzeba popracować nad rodzeństwem dla Piotrusia.
- To kiedy dziewczynka?


To najczęściej powtarzające się pytania i zdania, które usłyszałam. Na początku kwitowałam je uśmiechem, lub udawałam, że nie słyszę. Później próbowałam zażartować. Niestety pod koniec poziom mojej irytacji był tak wielki, że z goryczą i nieukrywanym zdenerwowaniem powiedziałam: "Odpieprzcie się ode mnie. Moja macica to moja sprawa! Nie macie prawa się do tego wpieprzać. Zajmijcie się swoimi macicami!". Tak wiem, zepsułam humor tej resztce gości, która została przy stole, ale wiecie co? MAM TO W DUPIE! 

Ile razy jeszcze mam tłumaczyć, że to moja prywatna sprawa? Ile razy mam tłumaczyć, że rodzeństwo dla mojego Syna to moja decyzja. Jak często mam powtarzać, że moje chęci nie wystarczą, żeby zajść w ciążę, donosić ją i urodzić zdrowe dziecko? 
Serio, nie każda kobieta może mieć więcej dzieci lub choćby jedno. Na prawdę nie każda kobieta chce mieć dzieci, zwłaszcza po trudnej ciąży i traumatycznym porodzie. Nie zawsze zajście w ciążę jest możliwe. Nie każda kobieta może ciążę donosić. I wreszcie... nie każda kobieta, ze względów medycznych, może zdecydować się na dziecko...

Czy którakolwiek z was pomyślała jak bardzo ranią mnie te pytania? Pomyślałyście jak strasznie mnie poniżyłyście? Wiecie, że przez was przez kilka chwil pomyślałam, że jestem gorsza?Czy choć przez ułamek sekundy, po moim pierwszym "To moja sprawa", pomyślałyście, że to rzeczywiście jest moja sprawa? NIE! Dlaczego? Dlatego, że uznałyście to za świetną zabawę. Fajnie było pośmiać się z osoby, która zawsze pyskata, w tej kwestii na pewno nie odpysknie, przemilczy. Fajnie było znaleźć sobie kukiełkę do przepychanek? 

Wiem, że część z was to czyta i na pewno znów mi się oberwie. Ale wiecie co? NIE ŻYCZĘ SOBIE TAKICH TEKSTÓW! NIE ŻYCZĘ SOBIE TAKICH GŁUPICH ŻARCIKÓW!!! Możecie przestać się do mnie odzywać. Możecie mnie unikać, kiedy pojadę w rodzinne strony. To będzie najlepsze co wpadnie wam do głowy. 
Powtórzę to po raz ostatni. ODPIEPRZCIE SIĘ ODE MNIE! MOJA MACICA TO MOJA SPRAWA!!!
Trzymaj się z daleka od mojego życia. Nie ty decydujesz o mojej macicy

środa, 8 lipca 2020

Zamglenie

Minęła godzina, w której czas się zatrzymał
W której liczyli się tylko oni- chłopak i dziewczyna
Poszli na spacer pośród ruin ulubionych
Jej blada dłoń schowana w jego silnej dłoni
Patrzyła na niego niebieskimi oczami
A on czule jej włosy gładził
Rozmowom nigdy końca nie było
Tylko codzienność szalenie pędziła
Objął ją mocno, pocałował czule
Rozstanie zawsze wiązało się z bólem

Za każdym razem jak znika patrzyła
Bezpiecznej drogi mu w duchu życzyła
Za każdym razem ruszając w drogę
Serce trawił rozstania ogień
I za zakrętem przystawał na chwilę
By wąchać dłonie z zapachem dziewczyny

Lecz los okrutny tak życie składa
Tasuje talię i karty rozkłada
Splata dziewczyny życie z innym chłopakiem
A on zostaje innej mężem, a później tatą
I tak rzuceni w dwie świata strony
Zapominają ona o nim, on o niej

Lecz to ukryte uczucie wielkie
Odnalazło dwa zbłąkane serca
Choć mieli nigdy na siebie nie trafić
Los postanowił ich ścieżki posplatać
Choć się bronili długo, wytrwale
Serca nie chciały słuchać ich wcale
I zatańczyły zmysły szalone
Co nie mogły zostać zaspokojone

I pocałował ją czule w tamtych ruinach
To była dlań pamiętna chwila
Szukali chwili, szansy spotkania
Wieczorem, w nocy lub wcześnie rano
I uciekali nad rzekę dziką
Co szumem kryła ich miłość skrytą
Wsparta o jego czułe ramiona
Lśniła jak gwiazda na nieboskłonie
On jej zawierzył swe serce całe
I złożył w jej dłoniach kochanych

Choć chcieli przetrwać wichry i burze
Los postanowił znów wszystko zburzyć
Choć powolutku to budowali
Nagły huragan wszystko rozwalił
Z gruzów nie było czego ratować
A źli ludzie sukces zaczęli świętować
Łzy wypełniły oczy zmęczone
Serca pragnęły być połączone

Uwalniam cię ukochany z przysięgi twojej
Choć serce twe bije wciąż w dłoniach moich
Przecinam więzy, odejść pozwalam
Choć nie wiem czy serce pęknięte kiedyś poskładam
Ziarno zasiane, tak tętni życie
Kochała będę cię odtąd skrycie
Obraz zachowam, najczulsze wspomnienie
Zostanie ze mną po ostatnie tchnienie

Idź ma kochana niebieskooka
Biegnij na łąki gdzie zimna rosa
W sercu mym obraz twój głęboko skryję
Trwał we mnie będzie dopóty żyję
Codziennie patrząc na niebo ciemne
Pomyślę o naszych serc więzach

I choć ich los znowu od siebie oddali
Po wieki będą w miłości trwali
Ich serca biją rytmem tym samym
I choćby umrzeć teraz kazali
Ostatni obraz przed ich oczami
Ukochane serce niknące w oddali

Życie nie pozwala im razem być
Mogą jedynie o takim szczęściu śnić
Lecz przyjdzie kiedyś piękna godzina
W ramiona chłopca znów wpadnie dziewczyna
I ta nadzieja oddychać pozwala
I serca wypełnia czułość niebywałą
Wspomnienie ostatnich chwil razem
Pozwala walczyć z bezdusznym czasem
I wierzą oboje, każde z osobna
Że los pozwoli znów sercom się spotkać

środa, 1 lipca 2020

Mój głos- moje prawo

Wybory, wybory, wybory... Ludzie skaczą sobie do gardeł, obrażają siebie i innych. Każdy jest zły, jeśli nie głosował na TEGO kandydata. Każdy jest zły, bo jest za A, bo jest za B, bo oddał nieważny głos. Obraźliwe słowa i gesty. Krzyki i sygnały dźwiękowe, które mogą uszkodzić słuch. Noście maseczki, nie noście maseczek. Starzy, młodzi. Rodziny, samotni. Dzieciaci, bezdzietni. Wierzący i ateiści. Niszczenie plakatów, rozwieszanie plakatów. Blokowanie myśli, wypowiedzi, wolności.
-A na kogo głosowałaś?
- Jak nie chce powiedzieć to na pewno na A.
- Jak nie chce powiedzieć to na pewno na B.
- A to taka tajemnica? Pewnie na tego drugiego?
Jak głosujesz na A, jesteś debilem. Jak głosujesz na B, jesteś debilem. Poszedłeś na wybory, jesteś marionetką. Nie głosowałeś, jesteś marionetką. To kiełbasa wyborcza i tamto kiełbasa wyborcza. To oszuści i złodzieje, a to złodzieje i oszuści. Od razu widać, że gej/lesbijka/zboczeniec. Od razu widać, że "pićset plus". Patologia, nowobogaccy. Obiecanki-macanki...
Chcę być szczęśliwa i zawalczę o to!
A dajcie mi wszyscy święty spokój. NIE CHCĘ ROZMAWIAĆ O POLITYCE! Mam swoje zdanie. Wiem na kogo chcę głosować. W przeciwieństwie do prawie połowy ludzi w tym kraju, nie mam go głęboko w poważaniu. Zależy mi na moim kraju. Szanuję każdą przelaną kroplę krwi za wolność Polski i Polaków. Teraz ja mam przywilej oddać głos i ZROBIĘ TO! A jak mi się później coś nie będzie podobało, to będę mieć pełne prawo do krytyki. 

Ty siedzący przed telewizorem czy innym "szkiełkiem", żywiący się nienawiścią i krytyką. Odstaw swój własny egoizm i rusz tyłek. Idź na wybory. Dokonaj dzieła, miej realny wpływ na przyszłość. Każdy głos się liczy, na kilka lat zadecyduje o naszym życiu.

A tymczasem, powtórzę po raz ostatni... MÓJ GŁOS- MOJE PRAWO! Prawo wyboru, tajności, równości. Moje, Twoje, nasze prawo. Skorzystajmy z niego, póki je jeszcze mamy...
Jako archeolog nawołuję: WSZYSCY DO URN!!!