wtorek, 26 lutego 2019

Dziupla i szuwary, czyli "Pucio na wakacjach"

Pucio to mały, rezolutny chłopczyk-taki, jakich wielu na placu zabaw. Jest bardzo wesoły, jak cała jego rodzina. Mama o gołębim sercu, pomocny tato, wesoła ciocia, "pomocna" Misia i przeurocze Bobo. Ach i jeszcze Funio- słodki piesek z czarnymi uszkami i brązowymi łatkami na grzbiecie. Znamy ich już z poprzednich trzech części (Pucio uczy się mówić, Pucio mówi pierwsze słowa i Picio i ćwiczenia z mówienia). Tym razem poznamy ich przygody na niezapomnianych wakacjach na Kaszubach. Palce uszczypną nam raki, zjemy pyszności na trawie, zbudujemy zamki z piasku, popłyniemy statkiem pirackim...

Pucio na wakacjach, czyli uczymy się wymawiać
Kilka danych technicznych:
Tytuł: Pucio na wakacjach. Ćwiczenia wymowy dla przedszkolaków
Autor: Marta Galewska-Kustra
Ilustracje: Joanna Kłos
Oprawa: twarda
Rok wydania: 2018 

Wydawca: Nasza Księgarnia

Liczba stron: 40 
Format: 20,5 x 25 cm 
Wiek: 3-6 lat

Cena z okładki: 39,90 zł

Na początek muszę przypomnieć (a nieznającym serii napisać), że autorka jest szanowanym specjalistą. Pani Marta Galewska-Kustra jest logopedą i pedagogiem dziecięcym. Zajmuje się tematyką rozwijania kreatywności dzieci i młodzieży. Dlatego doskonale wie na czym skupić się podczas nauki mówienia, a później prawidłowej wymowy. 
W książce znajdziemy podpowiedzi dla Rodziców
Czwarta część przygód Pucia to książeczka, która ma nam pomóc w nauce prawidłowego wymawiania głosek. To zabawy związane z artykulacją. Już na samym początku mamy "instrukcję obsługi" książki. Autorka podpowiada jak używać książki, aby efekty ćwiczeń były jak najlepsze, jak bawić się z Dzieckiem, na co zwracać uwagę, a czego unikać. To bardzo cenne wskazówki i warto się z nimi zapoznać, przed pokazaniem książki Dziecku. Po każdej przygodzie, na dole strony, mamy wyrazy do przećwiczenia z Dzieckiem, podzielone na grupy z przeznaczeniem dla trzy-, cztero- i pięciolatka. Dodatkowo, na czerwono podkreślone są głoski, na które powinniśmy zwrócić szczególną uwagę. I co najważniejsze, musimy zastosować się do podstawowej zasady: wszystko robimy w tempie dostosowanym do naszego Dziecka, nie pospieszamy, nie naciskamy!
Książka zachęca do ćwiczeń dostosowanych do wieku i możliwości Dziecka
Co dało nam posiadanie książki o wakacjach Pucia? Poradziliśmy sobie z problemem "r" i z "szeleszczeniem". Razem świetnie bawiliśmy się czytając, ale i opisując własnymi słowami ilustracje. Nie zapomnę jaka dumna byłam, kiedy usłyszałam, jak Piotruś chwalił się w przedszkolu, że potrafi prawidłowo powiedzieć "dżentelmen" czy "szuwary". Podczas zabawy można ćwiczyć "miny" ułatwiające ćwiczenia wymowy- śmiejemy się "cha, cha, cha" lub robimy "I-O, I-O" udając policyjny sygnał. 

POLECAMY! Miłej zabawy!
Wesołe ilustracje są pomocne przy ćwiczeniach- radosnej zabawy!

niedziela, 24 lutego 2019

Wino z cebuli

W tym roku pogoda szaleje. Jednego dnia mamy 15 stopniową, słoneczną wiosnę, a kolejnego jest już 5 stopni na minusie. W stajesz w środę i nie widzisz sąsiedniego budynku, bo jest tak gęsta mgła, a nazajutrz skrobiesz szyby samochodu, aby móc ruszyć do pracy. Dlatego trzeba wzmocnić organizm. Znam na to całkiem ciekawy sposób- zróbcie wino z cebuli.

Składniki:
20 dkg cienko pokrojonej cebuli
10 dkg jasnego, płynnego miodu (wybierz ulubiony)
60 dkg białego wina

Przygotowanie:

Wymieszaj wszystkie składniki i odstaw do macerowania na dwie doby (48 godzin). Po tym czasie przefiltruj np. przez pieluszkę tetrową i gotowe. Teraz możesz wzmacniać organizm, pijąc od 2 do 4 łyżeczek dziennie. Na zdrowie! 😄
Cebula pod każdą warstwą skrywa niespodzianki 😉
7 ciekawostek o cebuli:
1. W cebuli znajduje się duża ilość organicznych związków siarki. To one odpowiadają za zapach i właściwości cebuli. Są aktywne nawet w małych stężeniach.
2. Pod łuskami znajdują się minerały wzmacniające ogólną odporność organizmu na różne choroby i infekcje. Należą do nich cynk, fosfor, krzem i magnez.
3. Cebula zaliczana jest do tzw. naturalnych antybiotyków, ponieważ w każdej główce znajdują się substancje bakteriobójcze, które radzą sobie nawet z bakteriami opornymi na działanie antybiotyków.
4. Masz zatkany nos? Powąchaj obraną cebulę. W ten sposób naturalnie odkazisz i udrożnisz nos.
5. Chorowałeś i musiałeś brać antybiotyk? Może się to wiązać z ulokowaniem szczepów grzybów w przewodzie pokarmowym. W oczyszczeniu z nich organizmu pomoże zjadanie cebuli duszonej na wodzie.
6. Cebula pomoże obniżyć Twoje ciśnienie, syrop z cebuli ma działanie wykrztuśne.
7. W kuchni cebula jest nieodzownym dodatkiem do surówek. Jeśli przygotowujesz ciężkostrawne mięso koniecznie dodaj do dania cebulę z pieprzem!

czwartek, 21 lutego 2019

Krem na zimno

Powiecie, że ten post jest jakby "po niewczasie", ale ostatnio rozmawiałam z dermatologiem i pediatrą na ten temat. Rodzice i opiekunowie często zapominają, że Dzieci to nie dorośli! Ich skóra jest dużo delikatniejsza. Nawet jeśli temperatura jest powyżej 0(taka jaką obdarowuje nas już luty tego roku), możemy zobaczyć odmrożenia  na delikatnej skórze. To właśnie w okresach "przejściowych" jest najwięcej takich odmrożeń. Zwłaszcza, że mamy wtedy dużą wilgotność powietrza, często wieje wiatr. Dla nas poranny chłodek oznacza lekkie szczypanie w policzki czy dłonie, dla Malucha kłopoty.
Dbaj o skórę Twojego Maluszka
Najlepiej, żeby preparat był tłusty (im tłustszy tym lepiej). Używaj go już przy temperaturze poniżej 5 stopni (na plusie!). To moment kiedy powinno się zmienić krem "na każdy dzień" na tzw. zimowy lub wazelinę kosmetyczną. Złym wyborem będzie oliwka. Zapytasz dlaczego, skoro jest tłusta? Otóż nie chroni przed zimnem, a zwiększa ryzyko odmrożeń. Ja robię zawsze "test lodówki"- wkładam krem na ok. 1,5 godziny do lodówki i jeśli po wyjęciu z opakowania wycieka woda, wiem, że nie jest to "zimowy krem" i posłuży nam późną wiosną, wczesnym latem. Nie martw się niskim kofaktorem SPF, ponieważ w naszej strefie klimatycznej w zupełności wystarczy proponowany przez producentów 10 czy chyba najbardziej popularny 15. Krem z filtrem 20 SPF stosuj tylko w bardzo słoneczne dni.
Wybierz krem, który ochroni i nie uczuli skóry Dziecka
Kremy na chłodne, zimowe dni należy stosować już u noworodków. Kiedy idziesz na pierwszy spacer, skóra Twojego Dziecka musi być już zabezpieczona!!! Musisz zabezpieczyć buźkę kremem ok 15 minut przed wyjściem, tak żeby zdążył się wchłonąć. Pamiętaj, że odpowiednią techniką będzie delikatne wklepywanie opuszkami palców, a nie smarowanie.

A co po spacerze? Szczerze? Najlepiej niczym. W zupełności wystarczy zmycie resztek kremu z buzi. Jeśli będzie zaczerwieniona, ogrzej ją w swoich dłoniach- nie trzyj, żeby nie popękały naczynka. Gdyby zaczerwienienie utrzymywało się dłużej, skóra zrobiła się twardawa, koniecznie pokaż Maluszka lekarzowi.

Trzymajcie się zdrowo i udanych spacerów!

piątek, 15 lutego 2019

Pełnowartościowe posiłki dla dzieci? Co to znaczy?

Urozmaicony jadłospis to sekret dobrze zbilansowanej diety. Powinny się w nim znaleźć produkty z różnych grup. Trzeba też zachować odpowiednie ilości i proporcje, tak aby zapewnić Dziecku wszystkie niezbędne składniki odżywcze, a jest ich około 60. Dziecko z jedzeniem musi dostać białko (mleko i przetwory mleczne, jaja, ryby, drób, mięso), tłuszcze (te dobrej jakości), węglowodany, witaminy i minerały. Nie można zapomnieć o wodzie i błonniku- są bardzo ważne.
Słodycze? Raczej ich unikaj, dawaj Dziecku jak najmniej!
Niestety nie ma na świecie produktu, który zawiera wszystkie potrzebne składniki. Posiłki Dziecka powinny być pełnowartościowe. Muszą zawierać białka, produkty zbożowe (pieczywo, ryż, kasze), warzywa i owoce oraz dobre tłuszcze. Kiedy zdmuchujecie 1 świeczkę z pięknego i smacznego tortu, Twój Maluch powinien już zjadać 5 posiłków dzienni- 3 główne (śniadanie, obiad, kolacja) oraz 2 uzupełniające (drugie śniadanie i podwieczorek).

Dobry plan to podstawa. Jak powinny wyglądać posiłki Twojego Dziecka? Odpowiedź nie jest łatwa, ale spróbujmy! Ile kalorii mają dostarczać poszczególne posiłki? Oto dobre wartości:
1. Śniadanie to pierwszy posiłek w ciągu dnia. Po pierwszych i drugich urodzinach wystarczy 250-300 kalorii, ale powyżej trzech lat wartość ta wzrasta do 350-420 kalorii.
2. Drugie śniadanie, to pierwszy posiłek uzupełniający, więc powinno być "lekkie". Ma dostarczyć ok 100-120 kalorii, czyli około 10% dziennego zapotrzebowania.
3. Obiad jest największym posiłkiem dnia, ponieważ ma dostarczyć 30-35 procent dziennego zapotrzebowania na energię i składniki odżywcze. Dobrze kiedy obiad składa się z dwóch posiłków- zupy i drugiego dania. Dla Dziecka w wieku 1-3 lat odpowiednia będzie wartość 300-350 kalorii.
4. Podwieczorek, podobnie jak drugie śniadanie, to zaledwie 10% dziennej ilości kalorii. Dietetycy zalecają aby podwieczorek składał się ze świeżych warzyw i owoców.
5. Kolacja czyli ostatni posiłek dnia to ok. 150-200 kcal (15-20% dziennej ilości).
Dzieci obserwują. Pokaż, że dbasz o swoją dietę.
Aby posiłki Dziecka były dobrze skomponowane muszą składać się z produktów wszystkich grup, które wyżej wymieniałam. Muszą nie tylko zaspokajać głód, ale też wpływać na równowagę kwasowo- zasadową w organizmie. Pamiętaj, że proporcje i (porcje), zmieniają się wraz z wiekiem. Dziecko po 6 miesiącu musi dostawać ok 8% białka, 40% tłuszczów i 52% węglowodanów, a te w wieku 1-3 lata 10-15% białka, 35-40% tłuszczów i 50%węglowodanów. Jak to ogarnąć? To nie takie trudne.
BIAŁKO
Największa różnica dotyczy właśnie białek. Sterują przemianą materii, bierze udział w procesach obronnych organizmu i wspiera regulacje czynności życiowych organizmu. Skąd je pozyskać? Doskonałym źródłem białka jest mleko i produkty mleczne, takie jak serki, twarożki, jogurty czy kefiry, a także jajka, ryby i mięso. Ważne, aby Dziecku nie dostarczyć za dużo białka, ponieważ może to powodować otyłość.
TŁUSZCZE
Ważne jest, aby dostarczać Dziecku tłuszczy dobrej jakości. Odzwierzęce to np. świeże masło, a roślinne to oliwa z oliwek czy wysokiej jakości oleje. Są doskonałym źródłem energii. Dostarczają niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, witamin A, D, E, K. Pomagają w przyswajaniu innych produktów. Ilość potrzebnych tłuszczów zmniejsza się wraz z wiekiem Dziecka.
WĘGLOWODANY
Możemy je podzielić na dwa rodzaje: proste (pochodzące z owoców) i złożone (zawarte w kaszach i warzywach krzeniowych). W diecie Dziecka powinny znajdować się przede wszystkim te złożone. Dostarczają one energii na długi czas, ponieważ wytwarza się ona podczas rozkładu na cukry proste. Te z kolei powinny pochodzić nie ze słodyczy, ale z owoców, najlepiej świeżych.

Pamiętaj, że jeśli nie do końca wiesz, jak prawidłowo zbilansować dietę Dziecka, możesz poradzić się specjalisty. Twój pediatra na pewno będzie wiedział do kogo Was skierować, kogo polecić. Ja mam to szczęście, że pomogła mi w tym Mama, która jest wspaniałym kucharzem i zajmuje się komponowaniem diet, dla różnych grup wiekowych, płci czy osób wykonujących różne rodzaje prac. To duża pomoc. Pamiętajcie też, że lata temu na samym dole piramidy żywieniowej dietetycy umieścili RUCH! Jest go najwięcej i zdecydowanie warto się tego trzymać. Wyjdzie Wam to na zdrowie. A tymczasem... bon appétit!
Pizza? To dobry sposób aby "przemycić" "to zielone" 😜

wtorek, 12 lutego 2019

5 minut z baśnią. Kolekcja mądrych i zabawnych historii

Lubicie baśnie? Te popularne, wszystkim znane czy wyszukujecie te nieznane, z dalekich krajów i maleńkich zakamarków? Czytacie baśnie?
Ja zawsze lubiłam i starałam się znaleźć te z dalekich krajów. Zafascynowały mnie baśnie ludów północy i dalekiego wschodu. Od kiedy czytam mojemu Synkowi,staram się wybierać coś więcej niż te najbardziej znane. Oczarowały nas baśnie skandynawskie i te z kraju kwitnącej wiśni. Oczywiście czytamy też Andersena czy baśnie braci Grimm- oczywiście te złagodzone wersje, bo oryginały są dość brutalne.
5 minut z baśnią. Wydawnictwo JEDNOŚĆ
Czasami jednak, po ciężkim dniu nie mam siły, aby przeczytać coś dłuższego. I tu z pomocą przychodzi wspaniała książka od Wydawnictwa Jedność. Jak widzicie na zdjęciach, nasz egzemplarz jest już dość mocno sfatygowany. Na razie jednak muszę wybierać z bogatego zbioru, ponieważ nie wszystkie będą zrozumiałe dla mojego pięciolatka.
Wydawnictwo JEDNOŚĆ przenosi nas w magiczny świat baśni
Kilka danych "technicznych":
Tytuł oryginału: Five-minute Stories. A collection od delightful tales to share
Autor: praca zbiorowa
Wydawnictwo: JEDNOŚĆ
Rok wydania: 2012
Format: 16x22 cm
Ilość stron: 512
Druk: kolor
Okładka: miękka 
Wydanie: I 
Cena z okładki: 36,90 zł 
Dla dzieci powyżej 7 roku życia, niektóre dla młodszych
Opowieści pięknie zilustrowano
Książka to ogromny zbiór pięknych opowieści. Aby łatwiej dobierać baśnie, które mogą najbardziej zainteresować nasze Dziecko, podzielono książkę na 10 działów:
1. Opowieści z różnych stron świata
2. Figiel i psota
3. Zwierzęce psoty
4. Dzielne dzieci
5. Przygody koronowanych głów
6. Niezwykłe podróże
7. Dobre uczynki
8. Ulubione baśnie
9. Niewiarygodne historie
10. Czarodziejskie moce

Mój pięciolatek chętnie słuchał wielu z opowieści zawartych w książce. Jednak część go nie zainteresowała w choćby najmniejszym stopniu. Kilku nawet Mu nie czytałam, ponieważ uważam, że jeszcze ich nie zrozumie. Na pewno przyjdzie na nie czas. Książkę polecam raczej dla starszych dzieci, 7-10-letnich. Czcionka jest przyjemna dla czytającego, dość duża, dlatego młody czytelnik z łatwością sobie z nią poradzi.
Któż z nas nie lubi baśni o zwierzętach?
Każda baśń ma za zadanie czegoś nauczyć, przekazać jakąś mądrość. Każda ma pokazać, że dobro wraca, a zło mimo chwilowego tryumfu skazane jest na porażkę. Opowieści zostały pięknie zilustrowane, co doskonale uzupełnia opowieści. Dziecko uczy się dobra, serdeczności, pozytywnego myślenia, empatii, logicznego myślenia. Poznaje zwyczaje dawne i podania innych regionów czy krajów. Uczy się wielu nowych słów, poznaje nowych bohaterów. 
Każdy dział oddzielony jest piękną stroną- zakładką
Nie można pominąć działu z ulubionymi baśniami. Znajdziemy tu opowieść o trzech małych świnkach czy o Czerwonym Kapturku. Znane i lubiane baśnie są też w innych działach. W książce są baśnie o Jasiu i Małgosi, o księżniczce na ziarnku grochu czy Roszpunce. Ja najbardziej ucieszyłam się z "Flecisty z Hamelin" i polskiej baśni "Siedem kruków", która pokazuje jak ogromną krzywdę może uczynić wypowiedziane bez przemyślenia słowo, ale i jak wielkie rzeczy potrafi działać miłość. Znacie tą baśń? Nie? Poszukajcie jej w kolekcji mądrych i zabawnych historii, które sprawią, ze pięć minut Waszego dnia będzie czysta przyjemnością!
Moja ukochana ilustracja. Znajdziecie baśń, z której pochodzi?

niedziela, 10 lutego 2019

Nalewka ze skórki mandarynek

Mandarynki do kieliszków!

Zimą cytrusy są tańsze niż nasze rodzime owoce. Latem często tęsknimy za ich smakiem. Dlatego proponuję zamknąć je w szklanych butelkach. Lubicie nalewki? Tą polubicie na pewno!

Składniki:
60 g wysuszonych skórek z mandarynek
1 l spirytusu
4 szkl. wody
400 g cukru
0,5 laski wanilii
kilka goździków

Jak zrobić nawelkę?
Umyj dokładnie mandarynki i obierz je ze skórki. Cząstki zjedz ze smakiem, a skórki ususz.
Nie wyrzucaj skórek z mandarynek!
Kiedy Twoje skórki będą już ususzone, odważ 60 g i włóż do przygotowanego słoja. Do skórek dodaj wanilię i goździki, zalej spirytusem. Odstaw tzw. nalew na kilka dni, niech się robi w temperaturze pokojowej. Po tych kilku dniach przefiltruj nalew przez gazę lub pieluszkę tetrową.

Przygotuj syrop z wody i z cukru. Do syropu wlej przefiltrowany nalew, wymieszaj i szybko ostudź. Ostudzoną nalewkę rozlej do przygotowanych butelek. I teraz najtrudniejsze: odstaw nalewkę w chłodne i ciemne miejsce na kilka miesięcy. Im dłużej, tym lepiej 😉
Słodycz mandarynek w kieliszku? Przygotuj nalewkę!

poniedziałek, 4 lutego 2019

Styczeń 2019

Minął już pierwszy miesiąc tego roku. Zdawałoby się, że do podsumowań jeszcze daleko. Jednak chyba chciałabym zapisać kilka uwag w moim interaktywnym dzienniku- niecodzienniku.
Uda się! Musi! Kto da radę, jeśli nie ja?
Styczeń upłynął mi głównie pod znakiem wyciszenia emocji z grudnia 2018. Wtedy tak dużo się działo, musiałam ochłonąć. Wtajemniczeni wiedzą i rozumieją, a za okazane wsparcie serdecznie dziękuję. Kiedy emocje opadły, udało się pozbierać myśli i skompletować cały zestaw wniosków. Jakich? Po pierwsze utwierdziłam się w przekonaniu (już po raz kolejny), że RODZINA jest najważniejsza! Rodzina to potęga, siła i moc! Rodzina może być mała i duża, bliska i ta dalsza, ale ta prawdziwa zawsze stanie za Wami murem i będzie z Wami mimo wszystko. Po drugie to moc Przyjaźni. Czasami z zupełnie niespodziewanej dla nas strony, przychodzi wsparcie- ciepłe słowo, uśmiech, kawa o siódmej rano lub 23 wieczorem. Bez zbędnych pytań i doszukiwania się rzeczy, których nie ma. Po trzecie świadomość własnej wartości. Jeśli człowiekowi uda się dojrzeć do samoakceptacji, to droga do sukcesu stoi już otworem. Trzeba jeszcze znaleźć w sobie odwagę by  zrobić ten kolejny krok i ruszyć dalej...
Mój Bohater ma już 5 lat 😍
Styczeń to również przygotowania do 5 (!) urodzin Piotrusia. Sama nie wiem kiedy ten chłopczyk tak szybko urósł. To już pięć lat blask tych kochanych oczu sprawia, że nawet najtrudniejszy dzień, w mgnieniu oka (raczej oczka), zmienia się na lepszy. Przyozdobiliśmy mieszkanie, kupiliśmy kolorowe czapeczki, na paterę wskoczyły specjalne babeczki. To nie było wielkie przyjęcie, a raczej małe rodzinne spotkanie. Był tort z ulubionymi bohaterami i wymarzone prezenty. Było "Sto lat" i dużo przytulania. A emocji tyle, że sen nie chciał przyjść. Kocham to moje Szczęście nad życie!
Dobry plan na ten rok rozpisałam w moim terminarzu- pora odhaczać co zrobione...
W styczniu zaplanowałam największe i najdłuższe wyjazdy. Wpisałam w kalendarzu ważne spotkania, eventy, imprezy, konferencje. Zostawiłam też miejsce na niespodzianki i spontaniczność. Zarezerwowałam hotele, sprawdziłam wstępnie połączenia. To będzie magiczny rok. Nie mam zamiaru się zatrzymywać i będę dalej się rozwijać. Mam zamiar dalej się kształcić i poszerzać moją wiedzę i umiejętności. Pierwsze kroki już za mną. Jasno i stanowczo określiłam moje zawodowe priorytety, wyznaczyłam ścieżkę, którą chcę dążyć. Dziś wiem, że mam siłę tego dokonać...