Jakiś czas temu do zabawy nominowała mnie Warszamamka i ten wpis znajdziecie TUTAJ. Teraz dostałam kolejną nominację i chętnie odpowiem na pytania zadane przez M.O.P.P. My lovely world
Madzia zadała mi takie pytania:
1. Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia?
2. Ulubiona strona internetowa?
3. Co w sobie lubisz, a czego nie?
4. Czego nigdy byś nie zrobiła?
5. Co najbardziej lubisz w byciu mamą?
6. Wygrywasz w totka..co robisz ?
7. Kto lub co jest Twoją inspiracją w życiu?
8. Gdybyś była książką, to jaki byłby jej tytuł?
9. Co myślisz o przekłuwaniu dzieciom uszu?
10. Dlaczego wogóle piszesz bloga?
11. I co byś zrobiła, gdyby jutra miało nie być?
Oto moje odpowiedzi:
1. Czy wierzę? Tak. Czy mnie to spotkało? Chyba tak, skoro mam takiego cudownego Męża. ;)
2.Nie mam chyba ulubionej strony internetowej. Bardziej niż w internecie lubię spędzać czas nad książką. Przeglądam wiele stron i blogów, trudno wybrać tą ulubioną ;)
3. Co u siebie lubię? Upór w dążeniu do celu i nie poddawanie się po pierwszej porażce. Czego nie lubię? Swego rodzaju naiwnej wiary, że każdy jest dobry i ma dobre zamiary, a nie zawsze tak niestety jest.. ale podobno każdy mierzy swoja miarą ;)
4. W tej chwili mogę powiedzieć, że nigdy nie usunęłabym ciąży, ale wiem, że życie jest życiem, a ludzie są tylko ludźmi, więc wolę nie zastrzegać rzeczy, których bym miała nigdy nie zrobić.
5. Lubię bycie mamą samo w sobie. Lubię kiedy Synek zasypia, zerkam na Niego i mówię: "Nie oszukuj, zamykaj oczka", a On czule się uśmiecha przyłapany na "podglądaniu". Lubię, kiedy wchodzę do żłobka i Młody biegnie do mnie krzycząc: "Moja mamusia przyszła po mnie". Lubię kiedy chcę się na chwilę położyć, a On podchodzi do mnie i pyta czy możemy poukładać "puśelki", a kiedy odpowiadam, że za 5 minut, bo oglądam wiadomości, On się przytula i mówi "KOCHAM CIĘ MAMUSIU! Wiesz Mamusiu kocham bardzo!".
6. Gdybym wygrała w totka znaczną kwotę, bo rozumiem, że nie chodzi tu o wygraną rzędu 5 czy nawet 50 zł... Bez wahania 30% przekazuję na Hospicjum Małego Księcia w Lublinie! Ufundowałabym wycieczkę full dla moich kochanych Rodziców i wspomogłabym ich przy ociepleniu domu, zainwestowałabym w zakup mieszkania dla Piotrusia i otworzyłabym dla Niego lokatę. Gdyby coś zostało poleciałabym na miesiąc z moimi kochanymi Chłopakami do Meksyku i Peru! Moje marzenie!
7. Inspiruje mnie wiele osób. W dzieciństwie inspirowała mnie Ania z Zielonego Wzgórza, która nigdy się nie poddawała, a lekko nie miała. Później autorytetami zostali Rodzice i nauczyciele. Kolejno do zacnego grona dołączali pisarze, poeci, prości ludzie żyjący "dobrze", patrioci, którzy walczyli o to, żebym mogła teraz spokojnie pisać w wolnym kraju.
8. Gdybym była książką, to miałabym tytuł "Zapisz mnie tak, abyś nie musiał wyrywać kartek"
9. Myślę, że to indywidualna kwestia opiekunów. Sama miałam przebite uszy ja miałam 3 albo 4 latka- dokładnie nie pamiętam, i miałam za złe Mamie, że nie zrobiła tego wcześniej, żebym nie musiała pamiętać tego bólu. Wtedy przebijała mi je Ciocia wielką igłą, a za uchem był kawałek jabłka jako zabezpieczenie. Sama prosiłam o przebicie uszu, bardzo tego chciałam. Nie wiem jak postąpiłabym wobec własnej córeczki, ale jeśli już bym się zdecydowała, poszłabym do profesjonalnej studia, gdzie przebito by jej uszka jednorazową igłą, nie pistoletem! Mi zrobiono to źle, ale za bardzo się boję, żeby to poprawić. W domu mam chyba z milion par. Niestety mam uszy przebite bardzo wysoko, przez co niektórych nie mogę nosić, bo się nie zapną :( Kocham kolczyki!
10. Dlaczego piszę bloga? Chciałam gdzieś wyrazić siebie, przelać emocje, odczucia. Chciałam mieć miejsce dla siebie i innych Mam. Chciałam zostawić w czasoprzestrzeni maleńki ślad po sobie. Wcześniej pisałam wszystko w moim magicznym "kapowniku" w formacie A4, moim ukochanym piórem. Ale mamy przecież 21 wiek i trzeba było pójść z duchem czasu. I papieru nie marnuję, a to ważne, żeby dbać o drzewa! I poznaję tylu fantastycznych ludzi, choćby Ciebie! :D
11. Gdyby jutra miało nie być, rzuciłabym wszystko co teraz robię i spędziła najpiękniejszy dzień z moją Rodziną! a na koniec zasnęlibyśmy wtuleni w siebie, aby śnić tak całą wieczność!