piątek, 9 listopada 2018

Dieta Dziecka to decyzja Rodziców

To co jest dobre dla dorosłych niekoniecznie jest dobre dla Dziecka, które po pierwszych urodzinach powoli przechodzi na tzw. dorosłą dietę. Zwłaszcza, że my dorośli często pozwalamy sobie na mniejsze lub większe grzeszki, a nawet niezłe grzechy. A nasze Pociechy powinny jeść najlepsze produkty. I to my decydujemy o tym co trafi na ich talerze. Jak więc to ugryźć?
Golonka to niezbyt dobra propozycja na obiad dla Maluszka
Krowie czy modyfikowane?
Mleko krowie było kiedyś normą, nikt nie bał się go podawać nawet bardzo małym Dzieciom. Obecnie pediatrzy przekonują, że podawanie go Maluchom może wywoływać u Nich bóle brzuszka. Odpowiedzią na to była natychmiastowa reakcja firm produkujących mieszanki mleczne- stworzyły one specjalne mleka dla juniorów. A więc co wybrać? Czy będziesz "złą maDką" jeśli Twoje Dziecko będzie piło krowie mleko? Oczywiście, że nie, jeśli Mu nie szkodzi. Mój Synek pluł mm i przy każdej kolejnej próbie kończyło się wrzaskiem, pluciem, płaczem. Swoją drogą, gdyby ktoś wezwał wtedy Policję, na pewno trafilibyśmy na listę rodzin, które należy obserwować, bo Młody darł się tak, jakby Go ze skóry obdzierali. Wypróbowałam wszystkie dostępne na rynku- na szczęście na warsztatach dla rodziców, można dostać próbki. ;) I tak oto zostaliśmy przy mleku krowim i pijemy je codziennie. Sprawdźcie i dopiero wtedy podejmijcie decyzję. I nie dajcie się zwariować.

Słoiczek czy domowy obiad?
Wiadomo, że Maluszek zje i słoiczkowy, i przygotowany przez Was obiad. Przygotowując obiad dla Dziecka musisz zadbać o jakość produktów- muszą być najlepsze. Świeże owoce i warzywa, chude mięso, zioła zamiast gotowych mieszanek przypraw i oczywiście minimalna ilość soli. Musisz też pamiętać, żeby dobrze dobierać ilość produktów w posiłku. Z tyłu głowy, czy też raczej na szafce, piramidę żywnościową. 
Może więc warto zdecydować się na posiłki ze słoiczków? Przygotowane są z najlepszych produktów, skład jest przebadany i dobrze zbilansowany. Są też bardzo wygodne- zwłaszcza podczas dłuższych wyjść czy wyjazdów. Decydując się na słoiczki, wybieraj te najlepsze. Pamiętaj też, żeby dostosować je do wieku Dziecka- na początek przeciery, później te z gródkami, a kolejne z większymi kawałkami, tak, żeby Pociecha nauczyła się gryźć.
Bawcie się jedzeniem, sprawdźcie co lubicie najbardziej
Białe czy ciemne?
Oczywiście chodzi mi o pieczywo. Jest potrzebne w diecie Dziecka, ponieważ jest bogate w węglowodany (aby była siła na psoty), witaminy z grupy B oraz sole mineralne, takie jak: cynk, magnez czy żelazo. Białe pieczywo jest lekkostrawne, ale w ciemniejszym jest więcej błonnika i witamin, a co za tym idzie jest zdrowsze. Najlepszym rozwiązaniem jest mieszanie obu rodzajów, niech Maluch posmakuje różnych rodzajów, również tych z dodatkami np. ziaren. 
Czego unikać? Tych bułek i chleba z konserwantami. Jak je poznać? Mają długą datę przydatności do spożycia. Dobrze jest też zwrócić uwagę na słodkości. Kontroluj ilość rogalików, chałek, drożdżówek.

Odwieczna walka, czyli masło kontra margaryna
W maśle znajduje się cholesterol, który Najmłodszym potrzebny jest do właściwej budowy układu nerwowego. Dlatego Niemowlętom warto podawać właśnie masło. Po drugich urodzinach warto powoli zastępować je olejami roślinnymi lub margaryną wysokiej jakości, która zawiera dobroczynne kwasy omega- 3 i omega-6. Dodatkowo w Polsce margaryny wzbogacone są o witaminy A i D. Zwróć uwagę, aby w składzie margaryny nie było olejów częściowo uwodornionych, bo tą są szkodliwe tłuszcze trans, które przysporzyły margarynie złej sławy.

Jakie jogurty?
Wahasz się czy możesz podać Dziecku jogurt owocowy? Możesz, bo jak by nie było jest bogatym źródłem białka. Musisz jednak pamiętać, że wiele z nich jest dosładzanych i barwionych. I nie wyobrażaj sobie, że w jednym kubeczku znajdziesz garść owoców. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest kupienie jogurtu naturalnego. Wtedy będziesz mieć 100% pewność odnośnie dodatków- ich ilości i jakości.

Płatki śniadaniowe? Może kaszki?
Kaszki są dobre dla Maluchów. Roczne Dziecko może już spokojnie dostać płatki śniadaniowe lub domowe musli (wtedy będziesz mieć pewność co do składu i w mieszance znajdą się tylko ulubione przysmaki). Pamiętaj też aby wybierać te z jak najmniejszą ilością cukru. Warto aby były wzbogacone o witaminy i minerały.
Miód i owoce to dobry dodatek do płatków. My uwielbiamy płatki MILZU!

21 komentarzy:

  1. Tak, odpowiednia dieta jest bardzo ważna dla dziecka. Jeśli chodzi o obiady - jak tylko córcia mogła jeść przeciery robiłam sama (te ze słoiczków nawet mnie nie zawsze smakowały). Teraz je prawie wszystko (4lata) - ponoć m.in. dlatego, ze poznała smaki jak była malutka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Korzystaliśmy z uroków gotowych dań w słoiczkach, ale też staraliśmy się jak najwięcej posiłków przygotowywać samemu. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja córcia nie lubi mleka krowiego, naciąga ją gdy tylko trochę go łyknie. Jeśli chodzi o słoiczki to korzystaliśmy z nich ale również robiłam sama córci deserki. jogurt tylko grecki - dodaję do niego bakalie lub owoce i to jej smakuje. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. We wszystkim trzeba zachować umiar. Nasze dziecko nigdy nie miało problemów z jedzeniem, zawsze jadło chętnie i bardzo różnorodnie;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na razie nie mam dzieci. Dobrze, wiedzieć jednak jak powinna wyglądać ich "dieta" żeby wszystko było na wysokim poziomie. W skrócie sprowadza się to do tego, by największy nacisk kłaść na naturalne i bogate w wartości odżywcze produkty. A co z kwestiami słodyczy jak batoniki czy czekoladki?

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój syn jako mały bobas chętnie jadł warzywa i owoce, i próbował nowych smaków, a z wiekiem stał się strasznym niejadkiem i najchętniej jadłby w kółko kilka tych samych potraw ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. no napisze szczerze nie zawsze jest tak że dziecko zje słoiczek i ugotowane przez mamę mam trójkę synów i każdy wolał co innego Starszy tylko w maleńkości słoiczki średni tylko dania przeze mnie gotowane najmniejszy tu było najtrudniej bo młody jest alergikiem. także wszystko zależy od dziecka a z czasem dzieci więcej próują i z niejadków robią się porzeracze jedzenia :P

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo fajny wpis :) Mimo, że jeszcze mnie nie dotyczy to z chęcią go przeczytałam! Ja stawiam na bardzo zdrowe posiłki i przygotowuję je sama, myślę że jak pojawi się maleństwo nic w tej kwestii się nie zmieni ponieważ gotowanie to moja wielka pasja. A robić coś z miłości i coś zupełnie nowego - to będzie super przygoda! :) Jeżeli chodzi o płatki to póki co uwielbiamy z Mężem robić samodzielnie granolę, jest przepyszna, zdrowa i taka jaką sobie wymarzymy :) Do tego mleko kokosowe bądź sojowe i jesteśmy w niebie!

    OdpowiedzUsuń
  9. My póki co korzystamy ze słoiczków. Czasem sama przygotowuję niektóre warzywa, ale nie mam niestety dostępu do warzyw z pewnego źródła więc nie zawsze mogę też wszystko sama przyrządzić.

    OdpowiedzUsuń
  10. pamiętam jak sama na początku przy 1 dziecku takie myśli miałam to albo to, na szczęście przebnęłam przy 2 łatwiej poszło:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Moja córka od maleńkiego nauczona była jedzenia owoców i warzyw i teraz jestem dumna z tego, że zjada praktycznie wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cóż temat słoiczków to już lata za nami. Ale dla rodzica to wielkie szczęscie jak dziecko je wszystko chętnie (mam na myśli te zdrowe rzeczy), gorzej jak pojawia się alergia i trzeba zacząć kombinować co może a co nie ;/

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeżeli chodzi o dietę to na prawdę jest to kwestia indywidualna, ja np. w rodzinie jestem źle postrzegana, że synowi nie daje tych typowych gum rozpuszczalnych, lizaków i staram się unikać słodyczy. Każdy robi jak uważa, tylko nie każdy ma świadomość, że robi źle. Np. znajomych prawie 3 letni syn wcina żelki i nie ma problemu, zero warzyw i owoców... no ludzie ! ręce mi opadają.
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie pędzimy za modą, ale słuchmy i obserwujemy nasze dzieci. U nas na początku po krowim mleku była wysypka. Dziś nie ma z tym problemu, minęło.
    Każdy powinnien szukać to, co wspiera dziecko

    OdpowiedzUsuń
  15. Moim zdaniem wszędzie naeży zachować zdrowy rozsądek. Jak podamy dziecku słoiczek nic wielkiego się nie stanie. Mamy narzucają sobie nawzajem jakieś dziwne wymagania a potem niejedna cierpi bo czuje się gorszą mamą... to przykre. Każdy powinien słuchać swojej intuicji :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Gorzej, jak w przedszkolu maja to gdzies i potrafia dac dzieciom bakusia na podwieczorek ;/

    OdpowiedzUsuń
  17. Zgadzam się z większością punktów :) To znaczy, właściwie zgadzam się z wszystkimi, ale nie do wszystkich się stosuję. Jesteśmy na takim etapie, że przeważnie cała rodzina je to samo. To nie jest złe, bo raczej zdrowo gotuję, ale kiedy zdarzają nam się grzeszki, to nie ma rady - dziecku też się "zdarzają". Dzięki Bogu, młody jest niesamowicie odporny i bardzo rzadko zdarza się, że coś mu zaszkodzi.
    Mleka modyfikowanego też nie chciał, jedną puszkę jakoś zmęczyliśmy i nie kupiliśmy już następnej. Zmęczyliśmy, bo czasem działała jako substytut, gdy niespodziewanie zabrakło jego ukochanego mleka krowiego.
    No i podpisuję się pod każdym słowem, jeśli chodzi o słoiczki. Wiadomo, czasem trzeba przeczytać skład i upewnić się, że jest w porządku. Ale przeważnie można im ufać w ciemno :) A jaka to wygoda! Podgrzać i gotowe :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Oczywiście, że dieta malucha to decyzje rodziców. Niestety często rodzice są nieświadomi swoich wyborów i często myślą, że fundują zdrowie na talerzu a bywa całkiem inaczej. Cukier czai się wszędzie

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja właśnie teraz jestem na etapie, że już nie wiem co wymyślać do jedzenia rocznikowi. Wkrada się nuda i juz kilka razy złamałam się i dałam mu coś niezdrowego....

    OdpowiedzUsuń
  20. U nas z jedzeniem ostatnio mega problem. Jasia dieta stała się monotonna.I choć staram się u wymyślać różne smakołyki to taki mamy czas, że je wybrane przez siebie składniki. Jest coś co mnie bardzo cieszy.
    Ostatnio bardzo polubił owsiankę mamy więc sezon na owsiankę. Staram się właśnie w dniach które lubi przemycać wartościowe składniki. Czytam skład produktów i staram się mądrze wybierać dla naszej rodziny.

    OdpowiedzUsuń