sobota, 28 stycznia 2017

Płacz, płacz, niech popłyną strumieniami Twoje łzy...

Dzieci płaczą. Nic nowego, prawda? Jedne płaczą mniej i rzadko, inne więcej, częściej i głośniej. Trzeba pamiętać, że w ten właśnie sposób próbuje się z nami porozumieć, bo inaczej nie potrafi. Nie robi Ci na złość, ani nie chce doprowadzić Cię do szaleństwa. Zapewne, gdyby Niemowlaki umiały mówić, zapewne zamiast płakać, wolałyby nam o wszystkim powiedzieć. Co więc próbują powiedzieć łkając, płacząc, krzycząc/wrzeszcząc, zawodząc, zalewając się potokiem łez? Jak pomóc Maluszkowi, który ciągle płacze?
Podobny obraz

JEŚĆ! Jako, że Noworodki i Niemowlęta mają maleńkie żołądki, nie mogą najeść się "na zapas". Dlatego dopraszają się mleczka nawet kilkanaście razy na dobę- zazwyczaj bardzo głośno! Jak sobie z tym poradzić? Cóż, trzeba karmić Maluszka tak często jak tego potrzebuje. 
Jeśli płacze chwile, po karmieniu zapewne chodzi o coś innego.

PRZYTUL MNIE MAMO! O tym już Wam pisałam- Dzieci potrzebują fizycznego kontaktu z Opiekunami. Bądź przy Dziecku! Rozmawiaj z Nim, tul, kołysz, głaszcz. Bliskość jest nie do przecenienia! Tulone Dzieci są szczęśliwe!

BOLI MNIE BRZUSZEK! Koszmar spędzający sen z oczu tak Dzieciom, jak i Rodzicom- KOLKA! Ponad połowa brzuszków na nią cierpi. Wywołuje ból trudny do wytrzymania. Jak sobie zatem poradzić? Pomysłów jest zapewne tyle co Dzieci i Opiekunów. Niestety nie ma jednego uniwersalnego, każdemu Maleństwu pomaga inne rozwiązanie. Z przykrością napiszę, że najlepszym rozwiązaniem jest... czas... Niektórym pomaga kołysanie, innym szum suszarki do włosów, innym przejażdżka autem, innym pionowe noszenie, innym niestety nic poza czasem i cierpliwością Rodziców nie pomaga :( A Więc powodzenia i cierpliwości!!!
Znalezione obrazy dla zapytania łzy dziecka
NIEWYGODNIE MI! Sprawdź czy coś nie przeszkadza Niemowlakowi. Może ubranko jest za małe, albo ściągacze za mocne. Może drapiąca metka nie daje Mu spokojnie spać, albo uwiera Je zbyt mocno zapięta pieluszka. Skóra i całe ciałko Maluszka są bardzo wrażliwe, warto zadbać o Jego komfort!

ZIMNO/GORĄCO MI!!! Niemowlęta szybko marzną i jeszcze szybciej się przegrzewają. Są bardzo wrażliwe na temperaturę. Sprawdzaj często kark Dziecka- powinien być ciepły i suchy.

MAM WSZYSTKIEGO DOŚĆ! Nadmiar bodźców bardzo męczy Maluszki. Warto dozować Im atrakcje- nie zabawiaj cały czas, nie zgadzaj się na tłumy odwiedzających Was gości, unikaj hałasu i jasnego światła. To zdecydowanie pozwoli Malcowi wyciszyć się!

JESTEM ZMĘCZONY! Przypomnij sobie, jak zachowujesz się kiedy jesteś bardzo zmęczony. Jesteś rozdrażniony, wręcz nie do zniesienia. Teraz pomyśl jak musi czuć się Niemowlę. Dlatego warto spróbować wyciszyć Je przed snem. Pomogą w tym codzienne rytuały, kołysanie, śpiewanie kołysanek, stłumione światło.

JESTEM CHORY! Czasami płacz jest pierwszym objawem rozpoczynającej się choroby. Trzeba sprawdzić czy Dziecko nie ma gorączki, czy nie męczy je katar. Może wart przemyśleć wizytę u Waszego pediatry.

ZĄBKI. Jedne ząbkują wcześniej, inne znacznie później. Jedne mniej, drugie bardziej boleśnie. Ale przecież wszyscy znamy ból zęba. Ci dorośli, którym wyrzynały się boleśnie ósemki, zdecydowanie łatwiej zrozumieją swoje Dzieci. Ząbkująca Pociecha ślini się (właściwie to w 90% ślina, a w 10% nasze Dziecko) i wkłada rączki do buźki. Częściej płacze, marudzi, pojękuje. Spróbuj złagodzić ten ból. Może pomoże żel z apteki, którym posmarujesz dziąsełka, albo schłodzony gryzaczek. A może kawałek pieluszki do "memłania" w buźce.
Podobny obraz
NIE UDAŁO MI SIĘ! Nie mogę, nie dostałem, nie potrafię, nie udało się. Klocek jest za daleko, znów upadłem, nie widzę Cię Mamo, mleczko się skończyło- i tak w nieskończoność... Ale nie warto wyręczać Dziecka we wszystkim, aby nie narażać je na frustrację. Nie podnoś jednak poprzeczki zbyt wysoko, bo może sobie nie poradzić i zniechęcić.



Jeśli jednak nic nie pomaga, bo przecież Dziecko jest nakarmione, przewinięte, utulone, a ciągle płacze, trzeba uzbroić się w cierpliwość. Przede wszystkim przestań się oskarżać, bo to nie Twoja wina- zrobiłaś wszystko co mogłaś. Jeśli nie dajesz już rady i możesz sobie na to pozwolić, poproś kogoś o pomoc, a sama odpocznij, wyjdź na krótki samotny spacer. Jeśli to niemożliwe odłóż Maleństwo do łóżeczka- gdzie oczywiście będzie dalej wrzeszczeć, a Ty odetchnij głęboko i opłucz twarz chłodną wodą, napij się herbaty/wody. Pamiętaj, że Twój odpoczynek jest równie ważny. Skrajnie zmęczona i niewyspana Mama szybko traci cierpliwość i łatwo się irytuje. To udziela się Dziecku. Trudno, będziesz chodzić w pomiętych t-shirtach, ale nie będziesz sfrustrowana! Czasami warto komuś powiedzieć o tym braku sił, choćby przez telefon. Pamiętaj, że musisz panować nad swoimi emocjami. Nie krzycz na Dziecko, bo to tylko pogorszy sprawę, a już ABSOLUTNIE NIE POTRZĄSAJ MALEŃSTWEM!!!! To śmiertelnie niebezpieczne i może doprowadzić do nieodwracalnych uszkodzeń- często niewidocznych od razu. Nic Cię w takiej sytuacji nie tłumaczy- TO PRZEMOC! Nawet jeśli trudno Ci w to teraz uwierzyć, płacz kiedyś minie, a Ty nie będziesz mogła sobie tego wydarować!

Znasz swoje Dziecko i niebawem nauczysz się rozpoznawać rodzaje Jego płaczu. Nie powinien on jednak trwać wiecznie. Kiedy warto to skonsultować z lekarzem? Jest kilka objawów, które powinny Cię do tego popchnąć:
- nie chce jeść
- płacz brzmi inaczej np. jest bardziej gwałtowny
- wygląda i zachowuje się inaczej niż zawsze
- ma niepokojące objawy, jak katar, gorączkę
- intuicja podpowiada Ci, że z Dzieckiem coś się dzieje.
Zawsze lepiej wykazać się nadgorliwością niż usłyszeć później słowa, że coś przeoczyłaś lub zaniedbałaś. 

2 komentarze:

  1. Bardzo dobry wpis .Cieszę się , że te etapy mam już za sobą .Kolka to była zmora mojego synka .Reszta nas nie dotyczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. My na całe szczęście nie mieliśmy kolki-ależ szczęśliwą matką jestem ^_^

    OdpowiedzUsuń